Rok 2012
5 MEDALI ZDOBYTYCH NA SWISS OPEN
Udany start naszych zawodników w 7th Shinkyokushin Swiss-Open Championship 2012. W konkurencji kumite w swojej kategorii zwyciężyła Karolina Górecka. Adam Sperling zajął drugie miejsce, a Mieczysław Siciński i Magdalena Piotrowska trzecie. W konkurencji kata Róża Stańko z zajęła drugie miejsce. Mimo bardzo dobrej postawy Danielowi Daniukowi niestety nie udało się wejść do grona medalistów na tym turnieju. Ponieważ zawody toczyły się w formule full kontakt (bez pancerzy i z dozwolonymi wszystkimi technikami nożnymi), szczególnie należy docenić postawę naszych reprezentantów.
Karolina Górecka w pierwszej walce zdecydowanie pokonała swoją przeciwniczkę z Litwy Paule Maciutaite. Mimo, iż tamta wyszła do walki mocno pobudzona i na komendę hajime z głośnym kiai ruszyła do ataku Karolina nie zlękła się tylko z niebywałym spokojem zdobyła pierwsze wazari dzięki skutecznemu trafieniu mawashi geri jodan. Tuż po wznowieniu walki przez sędziego Karolina trafiła jeszcze raz swoją przeciwniczkę (mae geri jodan) i zwyciężyła przed czasem. W kolejnej walce spotkała się z Oaną Marią Pavel z Ukrainy, która w poprzedniej walce wygrała z Różą. Mimo, iż Oana dysponowała świetną techniką kopnięć Karolina w ogóle się tym nie przejęła. Od początku narzuciła swój styl walki i zdobyła wazari. Jej przeciwniczka odrobiła tą stratę i doszło do dogrywki. Karolina cały czas nie przestawała atakować i ponownie zdobyła wazari. Po kolejnej jej udanej akcji gdy sędzia przerwał walkę rywalka tak się zdenerwowała, że się rozpłakała i nie chciała już dalej walczyć. Karolina wygrała przed czasem. W finale Karolina także nie dała żadnych szans swojej przeciwniczce i została mistrzynią Swiss-Open 2012.
Niesamowicie walczył zdobywca drugiego miejsca Adaś Sperling. W pierwszej walce pokonał reprezentanta gospodarzy Leona Mahlera skutecznie kopiąc mawashi geri jodan. W drugim pojedynku zmierzył się z niezwykle walecznym Japończykiem Yuta Ide. Yuta praktycznie od początku walki do końca cały czas atakował. Nie było choćby sekundy, w której nie zadałby ciosu. Zostało to docenione przez sędziów i Yuta dostał nagrodę za najlepszego ducha walki. Adam spokojnie wytrzymywał tempo narzucone przez rywala i kontrolował sytuację. Po szybkiej zmianie dystansu kopnął mawashi geri jodan i zdobył wazari. Do końca rundy trwała ciągła wymiana ciosów między zawodnikami, ale to Adam znalazł się w finale. Tam niestety musiał uznać wyższość Albertasa Pakulneviciusa z Litwy. Dodać należy, że naprawdę niewiele zabrakło, a Adam byłby także medalistą w konkurencji kata.
Róża Stańko świetnie zaprezentowała się w konkurencji kata, zajmując ostatecznie drugie miejsce. Konkurencja ta, na tym turnieju, rozgrywana była w inny sposób niż zazwyczaj. Zawodnicy rywalizowali parami. Najpierw jeden z nich wykonywał kata, a następnie drugi. Sędziowie wskazywali zwycięzcę i ten przechodził do kolejnej rundy.
Rewelacyjnie walczył Mieczysław Siciński, który w pierwszej walce pokonał zawodnika z Litwy stosując bardzo mocne mawashi geri gedan. W drugim starciu zmierzył się z zawodnikiem z Wrocławia i po bardzo zaciętym pojedynku znalazł się w strefie medalowej. W półfinale, mimo iż dawał z siebie wszystko nie udało mu się wygrać i cieszył się ze zdobycia trzeciego miejsca.
Magdalena Piotrowska pierwszy raz od dłuższego czasu nie zajęła miejsca na podium w konkurencji kata. W pierwszej rundzie pokonała zawodniczkę ze Szwajcarii, ale w drugiej decyzją sędziów 3 na 2 przegrała z Belgijką Shanty Jacobs. W konkurencji kumite dzielnie walczyła z dużo mocniejszą fizycznie reprezentantką Szwajcarii. Po pierwszej rundzie sędziowie wskazali na zwycięstwo Fiony Arnold. Zawodniczka ta w finale pokonała swoją przeciwniczkę w zaledwie kilka sekund.
Daniel Daniuk stoczył bardzo piękną walkę z Vincentasem Juodisem z Litwy. Daniel pierwszy zdobył wazari, ale jego przeciwnikowi udało się odrobić tę stratę punktową przed upływem czasu walki i doszło do dogrywki. W dogrywce obaj zawodnicy byli już bardzo zmęczeni, ale to Danielowi udało się zdobyć wazari i awansować do kolejnej rundy turnieju. Tam jednak nie dał rady pokonać Adama Fabijana z Wrocławia i zakończył udział w turnieju w ćwierćfinale.
Po zawodach zostaliśmy jeszcze jeden dzień aby zwiedzić Lucernę, miasto położone nad brzegiem jeziora i otoczone Alpami. Mimo pogody w kratkę udało nam się zobaczyć Dying Lion Monument, Chapel Bridge, The Nine Towers i podziwiać przepiękne górskie krajobrazy. Najlepiej bawiliśmy się jednak na placu zabaw dla dzieci. Humory wszystkim dopisywały, a podróż klubowym busem też miała swoje uroki.
OFICJALNE WYNIKI SWISS OPEN 2012
Galeria zdjęć
Dodatkowa galeria zdjęć
- Oficjalna strona KOKORO CUP
- Polska Federacja Karate Shinkyokushinkai
- World Karate Organization
- European Karate Organization
- Japan Fullcontact Karate Organization
- Zobacz nas na Facebooku,
- Zobacz nas w Google+
- Nasze pozostałe serwisy
Honorujemy karty:
* Honorujemy karty:
Dla dorosłych (+18): Medicover Sport